piątek, 5 kwietnia 2013

24.surprise? soon :) Love ya :D xx

Następnego dnia obudził mnie telefon.
- Słucham ? - odebrałam rozespana.
- Alicja ? O boże jak dobrze Cię słyszeć - po drugiej stronie usłyszałam głos swojego ojca.
- Cześć tato, mnie też  miło Cię słyszeć - mruknęłam przewracając się na plecy i spoglądając na sufit.
- Tak się o Ciebie martwiłem, kiedy dowiedziałem się że jesteś w szpitalu ... Jak się czujesz ?
- Proszę Cię, gdybyś naprawdę się martwił to chociaż raz byś wsiadł w samolot i przyleciałbyś tu. Przez około dziesięć miesięcy nie miałeś czasu przylecieć tutaj i spędzić ze swoją córką kilku dni ? W sumie co się dziwić wszyscy mnie zostawili. Pieprzeni przyjaciele, kiedy czegoś chcą to dopiero sobie o mnie przypominają - zdenerwowana powiedziałam.
- To nie tak, naprawdę. Proszę Cię, kiedy ochłoniesz przyleć do Hiszpanii odpoczniesz - ojciec próbował załagodzić sytuację.
- dobra, spróbują. Na razie chcę zapisać się na studia, więc nie wiem czy będę miała czas. Cześć - westchnęłam , po czym nie zwracając uwagi na mowę ojca rozłączyłam połączenie.

Na zegarku widniała godzina szósta trzydzieści, wiedziałam już że nie zasnę, więc z ociąganiem wstałam z łóżka i w piżamie ruszyłam do kuchni, gdzie zrobiłam sobie śniadanie, z których poszłam do salonu, gdzie włączyłam telewizję.
Znana modelka Alicja Przybysz po dziesięciomiesięcznym pobycie w szpitalu w stanie śpiączki wróciła do swojego mieszkania w centrum Londynu. Kilka godzin później wstawiła zdjęcie na swojego instagrama w nowej fryzurze i uśmiechem na twarzy. Ciekawe co na to jej były chłopak Niall Horan z zespołu One Direction, który podczas śpiączki młodej dziewczyny znalazł sobie kolejną miłość, z którą jest do tej pory. Jak na razie żadna ze stron nie chcę rozmawiać na ten temat. Miejmy nadzieję, że polka jest już zdrowa i wróci na wybiegi jeszcze w tym roku. A teraz przejdźmy do sportu ...
Przełączyłam na program muzyczny nie chcąc słuchać o sobie w telewizji. Nie chcę jak na razie przejmować się Niall'em i resztą chłopaków z 1D. Taka prawda, że udawali moich przyjaciół tylko po to, żeby nie mieć mnie na sumieniu. W końcu trzeba przyznać gdyby nie oni i gdyby nie moja miłość z Irlandczykiem siedziałabym teraz w Polsce i normalnie studiowała na jednej z wyższych uczelni wraz z moimi dawnymi znajomymi, którzy też nie mogą nazwać się teraz moimi przyjaciółmi. W sumie patrząc na to z innej perspektywy obecnie zostałam sama w tym wielkim świecie. Ojciec w Hiszpanii, mama nie żyje a wszyscy znajomi odsunęli się ode mnie po wypadku.
[ z moich obliczeń wynika, że Alicja miała wypadek na początku stycznia, potem perspektywą Niall'a było dwa miesiące później, a następnie już po ośmiu miesiącach Alicja się obudziła. Czyli minęło dziesięć miesięcy, czyli jest październik 2013 roku. Taak tylko piszę]
Po zjedzeniu śniadania i posprzątani kuchni, ruszyłam w stronę pokoju skąd zabrałam strój na dzisiaj i zaczęłam szykować się do wyjścia. Po ubraniu się znalazłam w salonie dokumenty ukończenia szkół i wszystkiego innego co potrzebne jest do rozpoczęcia Studiów na Uczelni. Białą teczkę ze wszystkimi kartkami schowałam do torby, po czym po zamknięciu drzwi od mieszkania wyszłam z bloku i spacerkiem ruszyłam w stronę szkoły do której chciałam się zapisać  Niestety nie przemyślałam tego, że budynek szkolny znajduje się dość duży kawałek od mojego domu oraz że dalej jakby nie było jestem osobą publiczną, więc po kilku minutach co jakiś czas podchodziły do mnie jakieś dziewczyny i prosiły o zdjęcie.
Przechodząc na drugą stronę ulicy zobaczyłam ich. Z początku widziałam jedynie Harry'ego, który najwidoczniej również mnie zobaczył .
Stanął w miejscu i nie patrząc na wołającego go
z przodu Niall'a, bądź wpadającego na niego Zayn'a spoglądał na mnie spod swoich Ray-Banów.
W duszy jęknęłam cicho i odwracając wzrok w drugą stronę przyśpieszyłam tempa.
Nie chciałam ich spotkać przez najbliższe kilka dni. Jeszcze dobrze nie poukładałam sobie w głowie spraw związanych z moim pobytem w szpitalu, jeszcze do tego wszystkiego oni. Nie uznawałam ich za jakiś wielki problem, w końcu chcąc zacząć nowe życie muszę odizolować się od tego całego "szaleństwa" .
Przestałam o tym wszystkim myśleć kiedy tylko stanęłam pod dużym starym budynkiem. Z uśmiechem na ustach weszłam do środka i ruszyłam w stronę recepcji.
- Dzień Dobry - przywitałam się ze starszą panią siedzącą za ladą.
- Dzień Dobry, co Cię do nas sprowadza ?
- Ja chciałabym zapisac się tutaj na studia - odpowiedziałam z uśmiechem. Kobieta posłała mi lekki uśmiech i prosząc o chwilkę cierpliwości . Po kilku minutach z gabinetu wyszedł wysoki młody mężczyzna
- Dzień Dobry. Bardzo mi miło, że postanowiłaś uczyć się w naszej szkole - mężczyzna na oko o cztery lata starszy ode mnie podał mi rękę, po czym z uśmiechem zaprosił mnie do swojego gabinetu. Przez całe spotkanie narzucała mi się myśl, co taki młody chłopak robi na stanowisku dyrektora takiej placówki.
Na uniwersytecie spędziłam dwie godziny rozmawiając na różne tematy z Greg'iem. Wychodząc Greg dał mi swoją wizytówkę prosząc o kontakt. Lekko zamroczona całą tą sytuacją kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę wyjścia.
Będąc już jakiś kawałek od budynku, w którym za trzy miesiące zacznę naukę, znowu zaczęłam zastanawiac się dlaczego w tak młodym wieku jest ba tak dużym stanowisku. Moje przemyślenia przerwał trąbiący sportowy samochód, który zatrzymał się obok mnie. Kiedy szyba od strony pasażera otworzyła się zobaczyłam uśmiechniętego mężczyznę, z którym jeszcze kilkanaście minut temu rozmawiałam.
- Może podiweźc gdzieś śliczną panią ? - Greg z założonymi na nos okularami przeciwsłonecznymi zaśmiał się słodko ukazując swoje białe zęby i poruszył brwiami. Spojrzałam na boki czy nikt nas nie obserwuje, aby zaraz po tym móc wsiąśc do samochodu.
- Czemu nie w pracy ?
- Ojciec przyjechał i dał mi wolne na resztę dnia, bo musi zabrac resztę swoich rzeczy z gabinetu - mruknął nie zwracając na mnie uwagi.
- Właśnie, nie żebym była wścibska czy coś, ale nie jesteś za młody na takie ważne stanowisko ?
- Niee, czemu. Jeżeli o to Ci chodzi, to dużo osób się zastanawia dlaczego w tak młodym wieku jestem już tak ustawiony. Po prostu mój Ojciec musi wyjechać do Ameryki na jakiś czas, więc objąłem jego stanowisko - wzruszył ramionami - to gdzie mam Cię podwieźć  ?
- Na Walk Street 9 <wymyślona nazwa>
- Mieszkasz w centrum ?
- Jakoś się tak złożyło - posłałam uśmiech anglikowi, a on jedynie kiwnął głową.

Podjeżdżając pod blok, w którym znajdowało się moje mieszkanie w samochodzie panowała cisza. Żadne z nas się nie odzywało. Przed klatką zauważyłam znajomego czarnego Land Rovera o którego opierał się Harry. W duchu jęknęłam, a na mojej twarzy pojawił się lekki grymas.
- Wszystko okey ? - zapytał chłopak
- Taak. Chyba będę miała niezapowiedzianego gościa. Dziękuję za podwózkę i ... to jest mój numer - z uśmiechem podałam mu kartkę na której widniał ciąg dziesięciu cyfr, po czym całując lekko bruneta w nieogolony policzek zabrałam torbę i wysiadłam z samochodu, aby ruszyć niepewnie w stronę przyjaciela.
- Hej - powiedziała cicho patrząc na piosenkarza.
- Hej Alicja. Miło mi Cię widzieć - loczek uśmiechnął się do mnie lekko.
- Może wejdziemy do środka, nie będziemy przecież siedzieć na dworze - mruknęłam nieco skrępowana i nie zwracając uwagi czy chłopak rusza za mną otworzyłam drzwi i zaczęłam wchodzić na górę.
- Chcesz się czegoś napić ? - zapytałam kierując się w stronę kuchni.
- Sok jeżeli masz- chłopak uśmiechnął się w moją stronę.
- Jasne - nalałam chłopakowi napój,  po czym usiadłam na wprost niego - więęc po co przyjechałeś ?
- Alice. Kiedy dzisiaj Cię zobaczyłem, nie wiedziałem co zrobić  Nie powiedziałem Niallerowi, że tam byłaś, bo chciałby Cię zobaczyć  a .... a menager od jakiegoś czasu robi wszystko, żeby blondyn o tobie nie myślał. Gdyby nie on w jego życiu nie pojawiłaby się Agnes i teraz siedziałby tutaj z Tobą. Wszyscy za Tobą tęsknimy, ale nie mamy jak się z Tobą skontaktować, ponieważ kiedy mangament się dowie nie będzie kolorowo.
- Aha. Harry ja naprawdę dalej nie rozumiem po co tutaj przyszedłeś. Jestem naprawdę wdzięczna za to co robiliście na samym początku, ale teraz spróbujmy udawać, że się nie znamy.
- No tak ... Przecież już masz nowego chłopaka - mruknął zmieszany, a ja się zaśmiałam.
- Chodzi Ci o Greg'a ? Jest dyrektorem na Uniwersytecie do którego będę uczęszczała za kilka miesięcy. Podwiózł mnie tylko ;) - zaśmiałam się.
Chłopak nie wiedział już co powiedzieć. W ogóle całe to spotkanie było lekko sztywne.  Oboje nie wiedzieliśmy się jak zachować, ja próbowałam utrzymać jak największą granicę, ponieważ dalej pamiętałam o tym jak mnie zostawili, a Harry nie wiedział jak się zachować po tym co powiedział. Po kilki minutach po prostu pożegnał się i wyszedł.





@AliceOfficial To było zdecydowanie najdziwniejsze spotkanie. ever


@AliceOfficial Ale dziękuję, że przyszedłeś : ) xx








Kilka dni później dostałam e-maila z załącznikiem od jednej z wytwórni. Oglądając ten filmik byłam strasznie zdenerwowana, ponieważ nagranie pochodziło z prywatnych rzeczy. Kiedy moja mama jeszcze żyła byłyśmy na wakacjach u ciotki w Hiszpanii, gdzie odbywał się festyn, więc mama poprosiła mnie, abym zaśpiewała. Filmik miałam jedynie ja, mama i mój ojciec. W wiadomości dołączonej do tego załącznika było napisane, że jeżeli jestem zainteresowana nagraniem jakiejś piosenki demo z miłą chęcią użyczą mi jednego ze studio.
Od razu złapałam za telefon i wybrałam numer do taty.
- Słucham ?
- Cześć tato. Czy ty przypadkiem nie wysłałeś do jakiejś wytwórni mojego nagrania na którym śpiewam na wakacjach ?
- Oo. A odezwali się ? Kochanie, dobrze wiem jak lubiłaś śpiewać jak jeszcze mieszkaliśmy w Polsce i mama żyła.
- Nie ! Nie przypominaj mi o tym. W tamtych czasach uwielbiałam jeszcze jeździć na deskorolce. Proszę Cię na następny raz mów mi o takich sprawach, okey ?
- Emm. Dobrze. Curuś  ? Bo kiedy wysyłałem ten filmik to ... coś tam napisałem o tym, że piosenki piszesz - mruknął a ja zrobiłam się cała czerwona ze złości.


Kilka dni później spakowałam szybkie potrzebne rzeczy do torby, włosy spięłam w warkocza i z uśmiechem na ustach wyszłam z domu, po czym wsiadłam do windy i ruszyłam na dół na parking, gdzie otworzyłam drzwi do swojego samochodu i z wielkim uśmiechem na twarzy wyjechałam na ruchliwą ulicę kierując się w stronę studia nagraniowego.
Dyrektor wytwórni od czasu  pierwszego e-maila wysyłał codziennie podobną wiadomość z prośbą o spróbowanie , więc zgodziłam się. Mam nadzieję, że dzięki temu chociaż na chwilę oderwę się od problemów w życiu prywatnym.

surprise? soon :) Love ya :D xx


_________________________________________________________________________________
O jakich problemach pisała Alicja ?
Jak myślicie , czy młoda polka wejdzie w świat muzyki i branży muzycznej ?
_________________________________________________________________________________

Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba.
Jak zauważyliście < a może nie zauważyliście > zmieniłam trochę sposób pisania rozdziałów ---> chodzi mi o wstawianie zdjęc do środka opowiadania, a nie tylko na końcu oraz jest tych zdjęc więcej<---- .
Napiszcie w komentarzu czy podoba wam się taki sposób pisania, mnie się wydaję, że jest ładniej taaaak lepiej się czyta.
Pozdrawiam
Gabi x DD

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

26 komentarzy:

  1. mi osobieście lepiej się tak czyta więc mi jak najbardziej odpowiada a rozdział ciekawy kurde oby Niall nie był z tą Agnes!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny. Hmmmm może chodzi, że tymi problemami są 1D Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Takkk, rodział cudowny, mi to tam obojętne, czy są obrazki, czy nie, najważniejszy jest tekst xoxox

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest zajebiście i rozdział tak samo już czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  5. strasznie mnie to wciągnęło, czekam na następny rozdział :))

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne opowiadanie :) uwielbiam je po prostu ! czekam na następny rozdział pissz szybciutko XD :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże..te rożdziały są mega ! Spędziłam cała noc na czytaniu ich i nie żałuje :) Pisz następny jak najszybciej bo naprawde są świetne. Mam nadzieje że jak najszybciej pojawi się ten nowy rożdział <3

    OdpowiedzUsuń
  8. UWIELBIAM! kierwa nie mogę doczekać się następnegoXD

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział cudowny, tylko nie podoba mi się jedno zdjęcie, mianowicie Alicja w różowej bluzce, wydaje mi się, że ma troszeczkę za dużo makijażu :)
    Ale rozdział naprawdę świetny xoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaaa zajebisty PISZ SZYBKO NASTĘPNY :P XD :*

    OdpowiedzUsuń
  11. super kiedy kolejnz juy nie moge sie doczeka

    OdpowiedzUsuń
  12. AAAAAAAAAA pisz szybko następny umieram z ciekawości GENIALNE opowiadanie czekam n nn :**

    OdpowiedzUsuń
  13. huhuuu nie mogę doczekać się następnego jestem uzależniona XD piszzzz szybkooo:* bo umrę XD i wtedy będzie TWOJA wina XDDD

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chce już następny , to jest boskie ! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedy pojawi się następny rozdział ? Byle szybko. Kocham to czytać , naprwade masz talent i nie zmarnuj go. Prosze..następny rozdział szybko..przecierz to już 10 dni..no weź.. ;( :D ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. aaaaaaaaaaaaa pisz szybko następny noo :* nie mg się doczekać XCD

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny :D
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  18. ejjj no kiedy w końcu następny ? jestem niecierpliwa XD uwielbiam i CZEKAM NA NASTĘPNY XD

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne ! Kocham *-* Kiedy nastęony ? Pospiesz się bo umrę :>

    OdpowiedzUsuń
  20. nie katuj ! napisz w końcu następną część pliiis nie mogę się doczekać co dalej *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. Błagam, dodaj szybko next xx

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedy kolejny?
    ps: swietny imagin!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. fajny!! <33
    kiedy kolejy?: )
    xx

    OdpowiedzUsuń
  24. Kiedy będzie następny rozdział ? :D Nawet nie wiesz jak to kocham czytać . Prosze pospiesz się :> :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dodać jutro nowy rozdział, bo mam go już prawie skończonego. Przepraszam, że tak długo, ale nie miałam weny i do tej pory nie mam pomysłów :) Ale jutro powinnam coś dodac, bo połowę już mam : )
      Pozdrawiam
      GabryCCHa

      Usuń
  25. Rozdział wspaniały, czekam na next <3 <3

    OdpowiedzUsuń