środa, 15 maja 2013

28.Dziewczyny co wy ukrywacie, co ?

Chłopcy z samego rana musieli jechać na wywiad w radio, a ja strasznie się nudziłam, więc ubrałam się w swoje czarne bikini, które kupiłam będąc w Los Angeles i zeszłam na dół, gdzie był hotelowy basen.
Od kiedy pamiętam bardzo lubiłam pływać, to jedna z moich ulubionych dyscyplin sportowych. Zostawiłam ręcznik i klapki przed basenem, po czym wskoczyłam do wody i zaczęłam pływać nie zwracając uwagi na nic.
Kiedy poczułam zmęczenie wypłynęłam spod wody i oparłam się o ścianę. Dopiero po uregulowaniu oddechu spojrzałam przed siebie, gdzie na leżaku zauważyłam siedzącego blondyna, który z uśmiechem przyglądał się mojej osobie. Od razu zaczęłam płynąc w jego stronę.
- Długo już tu jesteś ? - zapytałam podpływając
- Nie, dziesięć minut temu przyjechaliśmy z wywiadu, a że Cię nie było w pokoju to zacząłem Cię szukać - beztrosko wzruszył ramionami, a ja z uśmiechem podparłam się rękoma o ścianki, gdzie usiadłam. Wkładając klapki i okrywając się ręcznikiem kiwnęłam głową do chłopaka, żeby wstał po czym oboje ruszyliśmy w stronę wind. Po drodze zatrzymały nas fanki zespołu prosząc Niall'a i autograf i zdjęcie. Stanęłam obok i podpierając ścianę zaczęłam się temu przyglądać.
- emm, przepraszam ? Mogłabym z Tobą zdjęcie ? - jedna z dziewczyn podeszła do mnie z aparatem.
- ze mną ?
- noo tak. Nie jestem zbyt wielką fanką One Direction, a ciebie lubię, poza tym , kiedy teledysk ? - zapytała uśmiechnięta.
- Prawdo podobnie jeszcze w tym tygodniu teledysk będzie miał premierę, a zdjęcie... Może poczekasz na mnie z piętnaście-dwadzieścia minut to przyjdę już ubrana i uczesana co ?
- Jak Ci będzie lepiej, to mogę poczekać - powiedziała uśmiechnięta.
-Chyba że ... - złapałam dziewczynę za rękę, przy czym zwróciłam się do blondyna - Niall my za chwilę przyjdziemy - powiedziałam, a chłopak jedynie kiwnął głową.
Weszłam z dziewczyną do windy i nacisnęłam przycisk z 9.
- Gdzie jedziemy ?
- Do naszego pokoju. Wiesz nigdy jeszcze nikogo nie zapraszałam, ale mogę zrobić wyjątek, wiesz... nie jesteś fanką chłopaków, więc jak ich zobaczysz w naszym apartamencie to nie zaczniesz krzyczeć ani nic - uśmiechnęłam się do dziewczyny.
Kiedy wyszliśmy z windy zatrzymał nas Paul.
- Kto to ?
- To ... to jest siostra mojej przyjaciółki. Nic nie zrobi jest ze mną - zapewniłam mężczyznę, a on dopiero teraz przepuścił nas do apartamentu.
Hotelowy apartament miał duży salon, własną kuchnię i sześć sypialni z czterema łazienkami, gdzie jedna z nich była bezpośrednio przydzielona do mojej i Niall'a sypialni.
Wchodząc do naszego 'mieszkania' w salonie spostrzegłyśmy czwórkę chłopaków siedzących na kanapach i oglądających telewizję.
- Chłopaki to jest ... jak masz na imię - zwróciłam się do dziewczyny.
- Marie
- No właśnie to jest Marie, chciała ze mną zdjęcie, ale jak widzicie jestem w stroju kąpielowym, a na dole jest mnóstwo waszych fanek zabrałam ją ze sobą, żeby zaczekała na mnie, a ja się ubiorę.
- Jasne, to idź a, ona niech usiądzie z nami  - Liam posłał mi uśmiech. Podziękowałam i pobiegłam do pokoju.
Wbiegłam do swojego pokoju i nucąc jakąś znajomą piosenkę wybrałam i weszłam do łazienki, gdzie wysuszyłam włosy, ubrałam się i popryskałam perfumami. Nie malowałam się, ponieważ na dworze jest naprawdę bardzo ciepło i wiedziałam, że nie mam po co nakładać makijażu.
Po przygotowaniu się wyszłam do salonu, gdzie Marie rozmawiała w najlepsze z chłopakami, którzy co jakiś czas żartowali, a ona się z tego śmiała. Kiedy dziewczyna zwróciła na mnie uwagę, wstała z kanapy i stanęła obok mnie.
- To co, który z was zrobi nam zdjęcie ? - zaśmiałam się lekko, a żaden z chłopaków nie zareagował.
Dopiero po chwili z kanapy wstał Louis, który zabrał ode mnie aparat i zrobił zdjęcie.

Po małej sesji, dziewczyna podziękowała i poprosiła mnie żebym odprowadziła ją do windy co zrobiłam. Kiedy winda przyjechała wysiadł z niej Niall, który razem ze mną pożegnał dziewczynę, po czym oboje wróciliśmy i razem z chłopakami postanowiliśmy przez cały dzień leniuchować, w końcu od jutra znowu zespół zaczyna koncerty.

++++


Tak mijały dni za dniem. Po tygodniu bycia z chłopakami w trasie musiałam wracać do Londynu, gdzie odbyła się premiera teledysku. Jeszcze tego samego dnia wieczorem mój telefon rozdzwaniał się co chwilę z gratulacjami świetnego teledysku.
Aktualnie jestem we Włoszech, gdzie nagrywam reklamę bielizny dla kobiet firmy Intimissimi. Po otrzymaniu prośby bycia twarzą kolekcji długo się zastanawiałam, w końcu po wypadku zostało mi bardzo dużo blizn, ale jak widać zdecydowałam się.
Prace szły w bardzo szybkim tempie. Okazało się, że reżyserem jest ten sam mężczyzna z którym pracowałam dwa lata temu, więc oboje wiedzieliśmy co od siebie wymagamy.
Po skończeniu zdjęć do reklamy dodałam jedno zdjęcie na Instagram

Alicja Przybylska
Reklama... Powrót do przeszłości ? hmmm :)



Już następnego dnia o godzinie czternastej na miejscu, gdzie wczoraj nagrywaliśmy reklamę została ona odtworzona.
- Świetnie nam to wyszło, Alice jak zwykle pokazałaś klasę ! - powiedział reżyser a ja się zaśmiałam.
- Kiedy reklama wejdzie do telewizji ? - zapytał ktoś za mną
- Reklama pierwszy raz zostanie wyemitowana podczas pokazu, na którym główną gwiazdą będzie Alicja i który odbędzie się za trzy dni w Paryżu, będzie na niej dużo gwiazd nie tylko płci żeńskiej - odpowiedział reżyser - Alicja dzisiaj wieczorem mamy prywatny samolot, który przetransportuje nas do Paryża, bądź gotowa na godzinę dziewiętnastą, a teraz mamy wszyscy wolne.
Kiedy siedziałam w hotelu strasznie się nudziłam, więc zabierając telefon poszłam do łazienki, gdzie usiadłam pod ścianą i zadzwoniłam do chłopaka.
- Słucham ?
- Cześć Niall - powiedziałam cicho.
- Hej kochanie. Coś się stało ? Czemu jesteś taka smutna ? - chłopak od razu przeszedł do sedna sprawy.
- Nic się nie dzieje, nie jestem smutna. Po prostu..... jestem zmęczona tym wszystkim i tęsknię za Tobą - powiedziałam cicho, a w moich oczach pojawiły się łzy.
- Alice .... Ja też tęsknie, ale zobacz. Za trzy tygodnie oboje będziemy mieć wolne i wyjedziemy gdzieś do ciepłych krajów odpocząć - chłopak od razu poprawił mi lekko humor.
- W sumie .... masz rację, przepraszam że tracę twój czas. Nie wiem co mi się dzieje, jeszcze dwie godziny temu było dobrze. Samotność mi nie sprzyja - zaśmiałam się
- Masz rację, chyba każdy nie lubi żyć w samotności. Gdzie teraz jesteś ?
- Obecnie jestem we Włoszech, ale za dwie godziny jedziemy na lotnisko i lecimy do Paryża, gdzie będę chodziła na wybiegu pierwszy raz od wypadku
- Tak ? A z jakiej firmy ? W ogóle co robisz we Włoszech ?
- Niall. haha przecież Ci mówiłam, że zostałam twarzą intimissimi , bielizny dla kobiet. Wczoraj skończyliśmy nagrywać reklamę, a za trzy dni mamy ten wybieg - powiedziałam spokojnie.
- Aha, czyli .... za każdym razem w czasie reklam będziesz w telewizji ty chodząca w bieliźnie.
- taaak, coś w tym stylu - uśmiechnęłam się.
Potem jeszcze przez bite trzydzieści minut rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Niestety oboje musieliśmy już kończyć, więc po pożegnaniu się rozłączyłam połączenie i poszłam się szykować.
Po godzinie gotowa do wyjścia sprawdzałam czy zabrałam wszystko i zabierając wszystkie swoje walizki, które nie były najlżejsze  wyszłam z pokoju.
Czterdzieści pięć minut później wysiadłam z taksówki przed lotniskiem, pod którym stał już Jack, który od razu po zauważeniu mojej osoby podszedł do mnie i zabierając moje walizki kiwnął głową abym ruszyła za nim.
Podczas naszej krótkiej drogi kilka razy zaczepiły mnie dziewczyny proszące o autograf lub zdjęcie, z uśmiechem zgadzałam się, podpisywałam notatniki i ustawiałam się do zdjęć.
Po dwudziestu minutach wchodziłam już do dużej białej maszyny, która w następnych paru minutach wystartowała z pasu startowego.


W dniu wybiegu ubrałam się w długą suknię, do tego założyłam białe wysokie szpilki i czarną kopertówkę. Włosy spięłam w lekkiego kucyka.
NA czerwonym dywanie pojawiłam się wcześniej, aby móc przygotować się do wyjścia na wybieg. Podczas pozowania do zdjęć zostałam poproszona o odpowiedzenie na parę pytań jednego z dziennikarzy.
- Alicja, wróciłaś do modelingu, a co z płytą która jeszcze w tym roku zostanie wydana ?
- Wtedy zajmę się promocją płyty i może trasą koncertową, będziemy się zastanawiać kiedy płyta będzie miała swoją premierę - odpowiadałam z uśmiechem na każde pytanie.
- Co Cię skłoniło do tego, że wróciłaś na wybieg i dlaczego zgodziłaś się zostać twarzą marki Inimissimi?
- Nad podjęciem tej decyzji bardzo długo rozmyślałam, jak pan wie jeszcze siedem miesięcy temu leżałam w szpitalu po ciężkim wypadku. Do mojej decyzji głównie przyczyniła się jedna osoba, której teraz jestem wdzięczna, że mnie na to namówiła - uśmiechnęłam się do mężczyzny.
- Czy mówisz tu o swoim chłopaku Niall'u Horan'ie z One Direction ? Jak układa się wasz związek ? Czy wybaczyłaś mu to, że zostawił Cię samą w szpitalu, a sam spędzał czas ze swoją byłą już dziewczyną Agness ?
- To są nasze prywatne sprawy i nie będę na nie odpowiadać, jedyne co mogę powiedzieć, to to że to dzięki niemu znajduję się teraz tu gdzie jestem. Dziękuję za rozmowę - powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Ale jeszcze nie skończyliśmy ! - krzyknął za mną dziennikarz.
- Ja już skończyłam - krzyknęłam ze sztucznym uśmiechem i nie zwracając uwagi na innych dziennikarzy, którzy chcieli zrobić mi zdjęcie ruszyłam w stronę szatni, gdzie krzątało się już paru ludzi.

Całe przedstawienie, które odbyło się godzinę później minęło w zastraszająco szybkim tempie. Na szczęście żadna z modelek w tym ja się nie przewróciła, a reżyser który dopracowywał z nami wyjście był zadowolony.
Po wszystkim odbyło się małe party, na którym jak się później okazało spotkałam Eleanor i Danielle.
- Cześć ! - przywitała się Calder podchodząc do mnie.
- Heej ! Co wy tutaj robicie ? - zapytała nieco zaskoczona widokiem dziewczyn.
- El skończyła już testy na akademii, a ja mam wolne więc postanowiłyśmy przyjechać do Paryża i wpaść na  tą imprezkę oraz spotkać się z Tobą, bo ostatnio nie miałyśmy jakoś czasu - tancerka uśmiechnęła się do mnie.
- Awww, to takie słodkie. To co jedziemy do hotelu i spędzamy wieczór w naszym gronie czy chcecie być tutaj ? - zapytałam z uśmiechem.
- W sumie to myślałyśmy czy by nie udać się do Monte Carlo. Wiesz ... W  końcu każda z nas jak narazie ma wolne, ty nagrałaś reklamę i narazie nie przejmujesz się płytą, my mamy wolne więc nic tu po nas a tam przynajmniej odpoczniemy, poopalamy się.
- Niezły pomysł, tylko musimy jechać po nasze bagaże i muszę zmienić buty, bo nie wytrzymam w tych wysokich szpilkach - zaśmiałam się.

Następnego dnia razem z dziewczynami siedziałyśmy w jednym z bardziej ekskluzywnych domów na wybrzeżu Monte Carlo. Wszystkie trzy miałyśmy dobre humory i wszystko co robiłyśmy kończyło się naszym śmiechem. Przez cały ten czas miałam wrażenie, że obie angielki coś przede mną ukrywają.
- Dziewczyny co wy ukrywacie, co ? - zapytałam uśmiechnięta. Brunetki spojrzały na siebie i posłały sobie duże uśmiechy.
- Nic, nie martw się - odpowiedziała Danielle, a Eleanor jedynie pokiwała głową.
- Dobra nic nie ukrywamy, jesteśmy na plaży więc my z El idziemy popływać - zmieniła temat tancerka i pociągając dziewczynę za rękę poszły do wody.
Patrzyłam na nie lekko zdziwiona, po czym wzięłam książkę ze swojej torby i zaczęłam czytać, lecz przed tym dodałam zdjęcie na instagram :

Odpoczynek w Monte Carlo. Kocham dno wolne <3 xx













Wieczorem dziewczyny były tak zmęczone, że od razu po przyjściu znad wody poszły do siebie do pokoi odpocząć. Ja podczas dzisiejszego dnia jedyne co robiłam to opalaŁam się, więc z uśmiechem ruszyłam w stronę kuchni, gdzie zebrałam wszystkie potrzebne produkty i zaczęłam szykować kolacje.
W czasie szykowania ktoś zaszedł mnie od tyłu  i przytulił.  Przestraszona odłożyłam widelec i odwróciłam się i na widok tej osoby na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech, a w oczach łzy szczęścia.
- Hej Alicee - wymruczał z uśmiechem, a ja z piskiem rzuciłam mu się na szyję.






_______________________________________________
______________________________________________________________
Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba.
 Chcieliście, aby Alice wróciła do modelingu i wróciła :)
Dziękuję za miłe komentarze, przepraszam za jakiekolwiek błędy i zapraszam do komentowania.

CZYTASZ=KOMENTUJESZ .

Pozdrawiam
Gabrysia : )

9 komentarzy:

  1. Awwwwwwwwwww słodko kiedy następny ?/ Kiedy następny ?? Ja mogę tak długo więęęęc kieedy następny ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. słodki *,* czekam na kolejny ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. awwww Niall słodziak przyjechał rozdział wspaniały
    !

    OdpowiedzUsuń
  4. awwwwwwww boskiboskiboski *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo DZIĘKUJĘ, że Alicja wróciła do modelingu. Rozdział cudowny, kocham Cię DZIEWCZYNO za to, że piszesz takie cuda dla nas <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również dziękuje za to, że Alice wróciła na wybieg :)
    A ta część świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne!! I Niell przyjechał...awwww..bosko!! Kiedy kolejny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  8. Awwwwwwwwwwww .. ! <3 Jak mozna tego nie kochac :>

    OdpowiedzUsuń